W sześciu rozdziałach ebooka „Po co Ci ta ochrona?” zebrałem i omówiłem dla Ciebie zapisy z umów z branży, które są prawdziwym arcydziełem i mistrzowskim unikaniem odpowiedzialności.
Przeanalizowałem je dla Ciebie, mam nadzieję, że po przeczytaniu sam świadomie odpowiesz sobie na pytanie z tytułu.
W ramach radykalnej szczerości, w imię zasad…
Bardziej niż na pozyskaniu Cię jako „leada” po to żeby potem bez sensu męczyć Cię telefonami zależy mi na tym, żebyś zobaczył, że nie trzeba ochrony sprzedawać strasząc kradzieżą, bo może być czymś więcej niż zerkaniem na monitor przez 30 sekund, w sztywno ustalonych godzinach, 3 razy na dobę.
Stanie się dla Ciebie bezpieczeństwem pracy i biznesu.
~CEO Storm Gray Unit – Dariusz Tylka
Spis treści
1. „Weź ochronę bo Cię okradną” – czyli jak Twój niepokój buduje agencjom sprzedaż.
„Plac budowy jest miejscem narażonym na wiele różnych, przykrych zdarzeń – kradzież, wandalizm, szkody wyrządzone przypadkowym przechodniom”.
Pewnie szukając usługi ochrony natknąłeś się na wiele podobnych tekstów.
Niepokój zdaje się być idealną metodą sprzedaży, bo czytając tego typu treści zawsze będziesz widział szklankę do połowy pustą.
W głębi duszy sam wiesz, że rzeczywistość wbrew pozorom wcale nie wygląda tak źle, ale w końcu ciśnienie weźmie górę i kupisz.
Poczcie straty kasy w połączeniu z nagonką i parciem ze strony agencji budzi w Tobie chęć znalezienia „złotego środka” i siłą rzeczy.. szukasz jak najtaniej. Bez żadnej odpowiedzialności za Twoje mienie, ale za to z groszowym abonamentem..
Z dwojga złego…
2. Czy jak już kupisz to jesteś bezpieczny?
Najczęściej jest to kwestią szczęścia. Niski abonament zawsze powinien budzić podejrzenia.
Nie da się zrobić ochrony dobrze, bez robienia klienta w konia schodząc poniżej pewnej stawki. Zapewnienie jakości usługi także kosztuje. Uwierz, że na abonamencie 1500 zł agencja nie zarobi, a gdzieś zarobić musi… w znakomitej większości przypadków Twoim kosztem.
3. Da się to zrobić inaczej – Radykalna szczerość.
Pewnie myślisz – „Kamery to kamery – nic niezwykłego. Co to za różnica ile zapłacę, jak jedno i drugie nagrywa”.
Takie patrzenie na ochronę pokazali Ci Twoi dotychczasowi usługodawcy. Chcąc za wszelką cenę Ci sprzedać, sami (świadomie lub nie) zaniżają WARTOŚĆ usługi, nie tylko jej cenę.
Czy rynek ochrony jest zepsuty?
Trochę zepsuł się sam, no bo jak klient ma czuć się chroniony, kiedy najczęściej jest zostawiany sam sobie z każdym możliwym problemem począwszy od zabrudzonej kamery czy braku paliwa w agregacie, skończywszy na pokrywaniu szkód z własnego budżetu… bo przecież jest termin, prac na budowie nie można od tak po prostu sobie zatrzymać.
Odpowiedzialność w znakomitej większości takich przypadków spoczywa na Tobie, chociaż wcale nie powinno tak być.
„Cenę już zapłaciłeś, czas sięgnąć po wartość”
Pobierz e-book
Dowiedz się:
- Na czym polega Video Patrol
- Jakie kruczki przemycają w umowach agencje ochrony
- Jaka jest różnica między umową efektu a umową należytego starania
- Czy polisa OC agencji ochrony Cię zabezpiecza
- Jaki jest zakres odpowiedzialności agencji ochrony