Witajcie Wojownicy # Życia
Dzisiejszy artykuł poświecę jednemu słowu DEMOKRACJA.
Może i wiele osób już pisało, pisze i za chwilę pisać będzie o tym, że trzeba iść na wybory, bo jest demokracja, każdy głos ma znaczenie i to jest fakt, niezależnie od poglądów czy stanu umysłu podejścia do życia i odpowiedzialności oraz majątku czy wyznania każdy głos to 1 pkt.
W tym dniu jesteśmy tacy sami wszyscy. Wszyscy korzystamy garściami z demokracji bo zakładamy, że zawsze była, jest i będzie. Tak po prostu za nic ją dostaliśmy mamy i utrzymamy.
Świetne podejście, jednak życie pokazuje, że nie jest to prawda.
Spis treści
1. Historia prawdziwa – 4 children 4 sale
Dzisiaj pragnę napisać kilka słów, do na temat nadchodzących wyborów odnosząc się do zdjęcia, na które ostatnio trafiłem w sieci.
Historia prawdziwa – dzieci na sprzedaż. Patrząc na to zdjęcie uświadomiłem sobie ciężką prawdę.
Mianowicie widzę to tak – trudna i szokująca historia, jednak prawdziwa…
Wszyscy dorośli tamtych czasów i świata odpowiadają za sprzedaż tych dzieci.
Zła sytuacja na rynku i świecie nie dzieje się sama. To podjęte decyzję, dokonane wybory i całość pomnożona przez ego, które ciśnie by mieć rację a nie załatwione sprawy doprowadziły do sprzedaży dzieci. Podobnie jest w obecnych czasach. Nasze dzieci, otrzymują świat, który MY dorośli im dajemy. Inflację, wojnę czy dany Rząd oraz jego politykę – dobrą czy złą nie ma znaczenia. Zrobiliśmy to sobie sami, a to co robimy zawsze do nas wróci z podwójną siłą.
4 children for sale
Lana (six, top left), RaeAnn (five, top right), Milton (four, bottom left), Sue Ellen (two, bottom right) Image: Bettmann/CORBIS) *źródło https://short-history.com/4-children-for-sale-inquire-within-1e350c9eadfb
My dorośli tak jak dorośli z czasów ze zdjęcia odpowiadamy za to co się dzieje wokół nas. Tamci dorośli podejmowali decyzję i zbudowali świat tamtych czasów: wojnę, głód, Auschwitz i chore ustroje polityczne. Oni odpowiadają za SPRZEDANIE TYCH DZIECI, nie tylko ich matka. Łatwo jest, ją osądzić, być oburzonym. Jednak, jeśli te dzieciaki miały umrzeć z głosu – perspektywa się zmienia.
W myśl przysłowia: Syty głodnego nie zrozumie…
Zrozumiałem, że nie da się przekładać rzeczy do zrobienia, ciężkich rozmów, czasami tylko mniej złych wyborów czy decyzji, trudnych rozstań, ryzyka, że robię źle.
2. Doceń to co dostałeś
Musimy zrozumieć, że żyjemy w naprawdę dobrej części świata tzn. w 5% najbezpieczniejszej części Globu. Mamy bieżącą wodę, mamy prąd i gaz, oświetlone ulice, działające szkoły. Nikt nas nie zabija, nie gwałci, nie zabiera dzieci, nie napada czy wysadza w powietrze w imię „innej demokracji”. Nie głodujemy.
Brzmi to strasznie jednak spora cześć świata ma właśnie takie warunki życia.
Byłem w Bośni i Iraku i kilku innych miejscach. Widziałem, jak tam żyją ludzie. Jak cierpią dzieciaki.
Rozumiem, że to wszystko wiemy i widzimy w mediach, ale ciągle mamy przekonanie, że to daleko i w sumie dobrze, że nas nie dotyczy.
Sęk w tym, że nasze otoczenie i kraj mogą się zmienić dzięki naszym decyzjom i tak było już wcześniej.
To, że jest dobrze nie znaczy, że jesteśmy skazani na bezpieczeństwo i w miarę dostanie życie.
3. Decyzja buduje świat
Jeszcze 60 lat temu, w górach, z których pochodzę była straszna bieda i brak prądu jak w większości Polski. Z opowiadań Mamy wiem, że gdy była dziewczynką ludzie chodzili po domach prosząc o „kilka gruli – ziemniaków” nawet zepsutych. A gdy można było popracować za koszyk ziemniaków była petarda.
Na szczęście tych czasów, już nie ma. Mamy postęp i rozwój. Mamy wystarczająco dużo kalorii i prąd.
Naprawdę warto o to dbać.
Jest tylu ludzi głodnych DEMOKRACJI I BEZPIECZEŃSTWA, gdyby dla NICH warunkiem było tylko głosowanie jak w naszym przypadku dokonaliby cudu frekwencji 100%, żeby nie głodować czy bać się o życie swoich rodzin i dzieci.
To tak mało kosztuje – ruszyć d**ę i oddać głos a jednak zawsze jest słabo i co 4 lata podobnie. Gnijemy w domach i oczekujemy, że będzie inaczej, bo przecież nie kradniemy tylko uczciwie pracujemy. Niestety to za mało.
Grupka ludzi decyduje jak większość będzie żyć. Do tego często większość, która nie głosuje psioczy i narzeka, jak to źle, że ktoś rządzi a głosować nie chcieli. Niesamowita obłuda i „paraliż umysłowy”.
Jesteśmy mistrzami opinii i gdybania „co by było, gdyby” i tak nam przepływa życie, za które często nawet nie jesteśmy wdzięczni, nie mówiąc o długu jaki należy płacić za to, że żyjemy.
ŻYCIE TO CUD PRZENOSZONY DROGĄ PŁCIOWĄ – WARTO GO DOŚWIADCZYĆ JEDNAK NIE JEST ZA DARMO A W POŁĄCZENIU Z DEMOKRACJĄ TO WYGRANA !!! NA OSI CZASÓW.
Otrzymaliśmy DEMOKRACJĘ i jest to dozgonny dług, a długi należy spłacać. Na szczęście nie jesteśmy wzywani do oddania życia by DEMOKRACJĘ by bronić jej, tak jak nasi sąsiedzi.
Otrzymaliśmy wszystko co dobre i bezpieczne i za to należy być wdzięcznym. Należy wstać i odpowiadać w myśl: dowodzisz – odpowiadasz!
Nie wystarczy nie być „złym człowiekiem”, nie wystarczy nie szkodzić sąsiadowi. To nie spłaci naszego długu wobec DEMOKRACJI.
Siedzenie w domu i czekanie na cud, taka bezczynność kiedyś znowu „sprzeda dzieci”.
My tworzymy historię naszych dzieci.
WSTAŃ I GŁOSUJ – NIE BĄDŹ PASAŻEREM SWOJEGO ŻYCIA.
