EE

Ochrona wizyjna – pełna informacja i gwarancja efektu

Blog SGU

Wypadek – sekundy na decyzję

Jak się zachować w sytuacji wystąpienia wypadku? W teorii każdy fachowiec w swojej dziedzinie zna zasady bhp i procedury postępowania, gdy dojdzie do nieszczęścia, jednak to jak wygląda rzeczywistość w największej mierze zależy od nas samych i od tego co zadzieje się w głowie.

W Polsce obowiązuje regulacja prawna narzucająca obowiązek udzielenia pierwszej pomocy. Została zawarta w art. 162 Kodeksu karnego (Dz. U. 2021.2345) i przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności za nieudzielenie pomocy. W teorii samo wezwanie pogotowia już jest udzieleniem pomocy, tylko co w przypadku, kiedy liczą się minuty, a Ciebie dopada paraliż decyzyjny i nie jesteś w stanie nic zrobić?

Spis treści
1. Decyzję podejmuje doświadczenie

Niby wezwałeś pogotowie, nie trafisz do więzienia, można założyć, że sytuacja opanowana, ale stan poszkodowanego widocznie się pogarsza. Wiesz, że potrafisz udzielić pierwszej pomocy, ale wiąże Ci ręce strach. Boisz się, że popełnisz błąd i umrze człowiek. Z drugiej strony wiesz także, że może umrzeć, jeżeli nie spróbujesz i tu pojawia się szala.

Taki trochę wybór pomiędzy złem i złem. Są wybory, które nie mogą być dobre i trzeba podjąć ryzyko, zdecydować i ponieść konsekwencje. Prawie jak prowadzenie biznesu tyle, że konsekwencje nie są odroczone w czasie. Dobre czy złe dotykają Nas praktycznie od razu.

Tutaj najczęściej decyzje podejmuje Twoje doświadczenie i zasady, którymi żyjesz. One są jak pamięć mięśniowa, gdy jest stres zaczyna działać to Kim naprawdę jesteś i robisz to w co wierzysz faktycznie i to co naprawdę umiesz i trenowałeś. Nie mówię tutaj o samej pierwszej pomocy, tylko o podejmowaniu decyzji w życiu i stresujących sytuacjach.

Z czym będziesz spokojniej spać? Z tym, że zrobiłeś to co według prawa do Ciebie należy, ale czas niestety zadziałał na niekorzyść i skończyło się tragedią? Czy z tym, że spróbowałeś zrobić coś więcej, ale nie uniosłeś i finał ostatecznie był ten sam?

2. Wypadki w budownictwie

Biorąc pod lupę pracę na budowach – tam zagrożenie najczęściej stanowią czynniki oczywiste takie jak np. hałas, praca na wysokości lub elektryczność. Według statystyk podanych przez GUS liczba osób, które poniosły śmierć w wyniku wypadku przy pracy stawia budownictwo na niechlubnej pozycji lidera. Warto nadmienić, że spora część incydentów w ogóle nie trafia do oficjalnych rejestrów.

Najczęstszą przyczyną wypadków przy pracy od wielu lat, niezmiennie pozostaje nieprawidłowe zachowanie pracownika. Samowolka daje przyczynę prawie 70% wypadków.

Co z tym zrobić?

Najlepsze szkolenie z bhp i szczegółowy instruktaż stanowiskowy nie pomogą, jeśli zmiana nie zajdzie w człowieku. Ryba psuje się od głowy. Kierownictwo w sporej części przypadków nie egzekwuje przestrzegania zasad, liczy się efekt i to, że praca idzie do przodu i nie ma co się tu wściekać, tak działa świat i myślę, że każdy z nas jest tego doskonale świadomy.

Kolokwialnie mówiąc – jest dobrze, dopóki jest dobrze, ale co w momencie, gdy na przykład kierownik budowy mający pod sobą 15 kontraktów dostanie ataku serca?

Jak wyglądają pierwsze minuty po wystąpieniu wypadku w miejscu pracy?

W teorii:

  1. Udzielenie pierwszej pomocy poszkodowanym.
  2. Zabezpieczenie miejsca wypadku.
  3. Zawiadomienie właściwych organów inspekcji pracy i innych organów.
  4. Powołanie zespołu powypadkowego.
  5. Ustalenie okoliczności i przyczyn zdarzenia.
  6. Przygotowanie i zatwierdzenie protokołu powypadkowego.
  7. Przekazanie protokołu powypadkowego poszkodowanemu.
  8. Przekazanie protokołu powypadkowego właściwemu inspektorowi pracy.
  9. Rejestracja wypadku przy pracy w rejestrze.
  10. Przygotowanie karty statystycznej wypadku GUS.
  11. Wyznaczenie i wdrożenie środków profilaktycznych po wypadku.

 

Ile formalności, prawda? Teraz jak to wszystko ma się do rzeczywistości. Kierownik ma pod sobą te kilkanaście kontraktów. Nie ma szans, żeby był we wszystkich tych miejscach jednocześnie. Formalności dużo, czasu mało. Pracownicy często boją się konsekwencji.

3. Nauka radzenia sobie ze stresem

Wypadki są tragiczne w skutkach, bo świadków paraliżuje strach. Co z tym strachem, jak sobie poradzić?

  1. Pozbądź się myśli „Czemu ja?”. Zaakceptuj fakt wypadku to już przeszłość nie cofniesz tego – stało się.
  2. Uspokój oddech, oceń sytuacje zadaniowo
  3. Najczęściej wstań i odpowiadaj – zaakceptuj, że na Tobie leży odpowiedzialność, by wyrwać się z paraliżu.
  4. Poproś innych świadków o pomoc, zakomunikuj głośno swoje obawy
  5. Odwróć uwagę od emocji, skup się na wykonaniu zadania

 

Może się wydawać, że to takie czcze gadanie, a rzeczywistość weryfikuje dopiero autentyczna sytuacja zagrożenia. Po części tak jest. Natomiast panowanie nad strachem, stresem… to umiejętność. Tak jak każdą inną można ją nabyć. Osobiście zachęcam, żebyś dał z siebie sto procent i podejmował próby za każdym razem. Moim zdaniem jest to najkrótsza droga do spokoju… i braku poczucia winy, pod tytułem „Mogłem zrobić coś więcej”

Najnowsze wpisy

ISO 45001 – co musisz wiedzieć?

Doba po ataku: Ewakuacja

Optimus Elona Muska i GPT: Nowi Bogowie czy partnerzy w pracy?

Pracuj więcej niż Ci płacą… chyba, że jest poniedziałek

Pracuj więcej niż Ci za to płacą…

Zamiana PFRON’a na drona

Zostaw nam swój numer telefonu.

Oddzwonimy w ciągu 5 minut.

Dziękujemy.

Wkrótce się z Państwem skontaktujemy.